Po Trójmieście, Warszawie, Szczecinie, Rzeszowie, Białymstoku i Ĺodzi, w miniony weekend show „Must be the music. Tylko muzyka” odwiedziło już ostatnie miasta, czyli Wrocław oraz Katowice. Pierwsi kandydaci na muzycznych idoli czekali na przesłuchania od wczesnych godzin porannych. W Katowicach padł rekord frekwencji.
Po Trójmieście, Warszawie, Szczecinie, Rzeszowie, Białymstoku i Ĺodzi, w miniony weekend show „Must be the music. Tylko muzyka” odwiedziło już ostatnie miasta, czyli Wrocław oraz Katowice. Pierwsi kandydaci na muzycznych idoli czekali na przesłuchania od wczesnych godzin porannych. W Katowicach padł rekord frekwencji.
29 stycznia swoją szansę na stanie się muzycznym idolem otrzymali również mieszkańcy Dolnego Śląska. Eliminacje przeprowadzono w Hali Stulecia, w Regionalnym Centrum Turystyki Biznesowej przy ul. Wystawowej. Poza licznie zgromadzonymi solistami, obecne były także grupy wokalne. Niektórzy pokonali sporą odległość, aby pokazać się przed wymagającym jury – np. zespół Art Song przyjechał na przesłuchanie aż z Kalisza, żeby zarazić innych dużą dawką rock\’n\’rolla. Prawdziwy rock okazał się najpopularniejszym gatunkiem reprezentowanym na dolnośląskim pre-castingu. Tłumy zgromadzone we Wrocławiu podkreślały, że bez rocka nie ma muzyki. Nie zabrakło też beat boxerów.
W Katowicach padł rekord. Na pre-casting zgłosiło się do rejestracji ponad tysiąc chętnych. Organizatorzy spodziewali się dużej liczby chętnych, ale ponad tysiąc zarejestrowanych osób zaskoczyło mile wszystkich i przerosło oczekiwania producentów. Interesujący okazał się 14-letni Dominik, który beat boxem zajmuje się zaledwie od dwóch lat, ale zaprezentowane umiejętności świadczą o jego olbrzymim talencie i potencjale. Uwagę jurorów zwróciła również 11-letnia Julia, która mocnym i dojrzałym wokalem zaśpiewała utwór Whitney Houston – „I Have Nothing”.
Szczegóły na stronie facebook.com/tylkomuzyka. Program pojawi się na antenie wiosną. Główna nagroda to występ na Sopot TOPtrendy Festiwal 2011 i 100 tys. zł.