Koncert TOP: sylwetki artystów

Sopot TOPtrendy Festiwal 2010 otworzy koncert TOP, prezentujący dziesięciu wykonawców, którzy sprzedali najwięcej płyt w ostatnim roku (wyboru dokonano zgodnie z regulaminem festiwalu). To najbardziej obiektywne kryterium wyboru artystów, których najwyżej cenią Polacy. Koncert poprowadzą Katarzyna Cichopek i Krzysztof Ibisz oraz Edyta Herbuś i Darek Maciborek.

Sopot TOPtrendy Festiwal 2010 otworzy koncert TOP, prezentujący dziesięciu wykonawców, którzy sprzedali najwięcej płyt w ostatnim roku (wyboru dokonano zgodnie z regulaminem festiwalu). To najbardziej obiektywne kryterium wyboru artystów, których najwyżej cenią Polacy. Koncert poprowadzą Katarzyna Cichopek i Krzysztof Ibisz oraz Edyta Herbuś i Darek Maciborek.

Na scenie wystąpią: Agnieszka Chylińska, Feel, Hey, Kayah, Kasia Kowalska, Maciej Maleńczuk z zespołem, Paulla, Andrzej Piaseczny, Piotr Rubik i Tomasz Stańko.

Lista artystów tworzących TOP 10 rodzimego rynku muzycznego (w kolejności alfabetycznej):

Agnieszka Chylińska
Jeszcze niedawno wydawało się, że jest rockmanką z krwi i kości. Przez blisko 10 lat była kojarzona z grupą O.N.A., której była wokalistką. Charyzmatyczna do bólu. Skandaliczna. Po rozpadzie zespołu postanowiła zająć się karierą solową, ale w stylistyce mocnego brzmienia. Rozwiązaniem miało być stworzenie „Chylińskiej”, projektu z którym koncertowała i nagrała album „Winna”. Coś jednak nie zaskoczyło i pomysł nie przetrwał próby czasu. Grając w O.N.A. Agnieszka bez żenady potrafiła wyjść na scenę, odebrać nagrodę i rzucić obelgę pod adresem nauczycieli. Dzisiaj swojego zachowania raczej by nie powtórzyła. Zmieniła się. Dojrzała. Zaczęła poruszać się w trochę innym świecie. Jesienią 2007 roku zespół Hey zaprosił ją na nagranie swojego koncertu „MTV Unplugged” w stołecznym Teatrze Roma. Agnieszka wspólnie z Kasią Nosowską zaśpiewały przebój PJ Harvey „Angelene”.

W paĹşdzierniku ubiegłego roku Chylińska wydała nową płytę „Modern rocking”, którą zaskoczyła swoich fanów i wywołała niemałe zamieszanie. Bo to już Chylińska kompletnie inna. Bardziej pop. I bardziej dance. Czy pracując nad tym albumem liczyła na rzeszę nowych fanów? Zapytana o to w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, stwierdza jasno: – „Bardzo na to liczę. Ale od razu chcę przestrzec – proszę się nie przyzwyczajać do mnie w popowym wcieleniu. Bo nie wiadomo, co zrobię dalej.” Krążek nagrała z duetem producenckim Plan B – czyli z Bartkiem Królikiem i Markiem Piotrowskim, dawnym trzonem kompozytorskim grupy Sistars. Album okazał się ogromnym sukcesem, zdobywając szczyt najlepiej sprzedających się albumów w Polsce – OLiS, i uzyskując w pierwszym tygodniu sprzedaży status złotej płyty, a po trzech tygodniach – platynowej.

Feel
Spadli jak grom z jasnego nieba. 3 lata temu na Sopot Festival. Wykonali utwór „Jest już ciemno” i zgarnęli główną nagrodę Bursztynowego Słowika oraz zyskali sympatię milionów fanów. W jednej chwili stali się zespołem numer jeden w Polsce.

Powstali w maju 2005 roku w Katowicach. Na początku nazywali się Q2, póĹşniej Q3, itd. – im więcej muzyków, tym więcej cyfr pojawiało się w nazwie. W pewnym momencie stanęło na Kupicha Band, ale ostatecznie nazwali się Feel. Muzyka, którą tworzy śląski kwartet jest bliska ludziom o wrażliwej duszy. Niektóre kompozycje mogą przypominać Pearl Jam, Alter Bridge, inne formację Raz dwa trzy. Grupa porusza się w szeroko pojętym rock – popie.

Liderem Feel jest wokalista, kompozytor, autor tekstów i gitarzysta Piotr Kupicha. Obecnie, w skład zespołu wchodzą również: Łukasz Kożuch (klawisze), Michał Opaliński (bębny), Michał Nowak (bas) oraz Paweł Pawłowski (druga gitara i akordeon).

Debiutancka płyta grupy, zatytułowana „Feel” pojawiła się na rynku w paĹşdzierniku 2007 roku. Album okazał się bestsellerem na polskim rynku muzycznym. Drugi krążek „Feel 2” ukazał się w połowie ubiegłego roku. Muzyka, jak sami podkreślają na swojej stronie internetowej członkowie zespołu, jest dla nich prawdziwym życiem: „Muzyka jest naszą pasją, z której czerpiemy, ile tylko się da, mamy plan i wspólny cel. Nie zastanawialiśmy się długo, jaka ma być nasza muzyka. OdpowiedĹş jest prosta: chcemy, aby ludzie słuchali, brali z nas, ile tylko się da, wyssali z nas to, co najlepsze.”

Wokalista grupy Piotr Kupicha jest trenerem w nowym show Telewizji Polsat „Tylko nas dwoje”. W 1. edycji programu wokalista występuje w duecie z Anią Bosak.

Hey
Media pisały o nich „największa nadzieja polskiego rocka”, „megagwiazda z setkami tysięcy sprzedanych albumów w dniu premiery”, „zespół z jedną z najbardziej cenionych wokalistek i autorek tekstów”, „ikona rocka”. Dziennikarz muzyczny Leszek Gnoiński określił ich w „Encyklopedii polskiego rocka” mianem – „symbolu polskiego rocka okresu lat 90-tych”.

Trudno wyobrazić sobie istniejącą od 1992 roku grupę bez Katarzyny Nosowskiej, i odwrotnie – ją bez grupy Hey. – „Hey nie składał ślubów odnośnie stylistyki, w jakiej będzie się poruszał” – deklaruje Nosowska. – „Od lat chętnie zapraszamy publiczność na imprezę, ale nie obiecujemy, że zawsze będziemy podawali te same trunki i potrawy. Bez publiczności bylibyśmy nikim, jednak elementarna uczciwość nakazuje podążanie za tym, co w danym momencie czujemy, a nie za oczekiwaniami z zewnątrz” – dodaje. I jak pokazuje historia, nie można się z tym nie zgodzić.

Po dobrze przyjętym debiutanckim albumie „Fire”, drugi – „Ho!” rozszedł się w blisko ćwierćmilionowym nakładzie, w zaledwie 10 dni od wydania. Do połowy lat 90-tych trwało młodzieżowe szaleństwo na punkcie zespołu Hey. W 1999 roku z zespołu odszedł Piotr Banach, założyciel i kręgosłup kompozytorski zespołu. Na jego miejsce wszedł Piotr Krawczyk, który wcześniej współpracował z Nosowską przy jej debiutanckim solowym projekcie „puk.puk”. W 2007 roku, jako drudzy w Polsce po Kayah, nagrali specjalnie dla MTV koncert tzw. „bez prądu”, wydany potem jako „MTV Unplugged”. Album błyskawicznie pokrył się potrójną platyną – znalazły się na nim utwory w często zaskakujących, bluesowo–folkowych aranżacjach. Ostatnie wydawnictwo „Miłość! Ratunku! Uwaga! Pomocy!” okazało się kolejnym sukcesem, niezwykle ciepło przyjętym przez fanów oraz krytyków. Tym samym, po raz kolejny, rockowa spółka ze Szczecina udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich grup w historii. Muzycy sięgnęli po nowe brzmienia, starając się generować je w naturalny sposób. – „To w dalszym ciągu jest praca moich rąk, tylko że czasami nie na akustycznym bębnie, tylko gumowym padzie” – tak mówił o swoich odczuciach związanych z pracą nad albumem perkusista Robert Ligiewicz.

Kayah
Kiedy Piotr Najsztub w wywiadzie dla „Vivy!” zapytał ją, czy nie boi się, że będzie tzw. ryczącą czterdziestką, bez wahania rzuciła w jego stronę: – „Ja bym chciała być ryczącą czterdziestką! Jestem dojrzałą kobietą, świadomą własnej wartości. Niezależnie, czy w pojedynkę, czy przy czyimś boku”… Artystka. Wokalistka. Kompozytorka. Autorka tekstów. Producentka. Współwłaścicielka firmy fonograficznej. Ambasadorka jednej z firm kosmetycznych. A w każdej chwili, od 11 lat, matka. Taka właśnie jest Kayah.

Nagrała 9 albumów. Na muzycznej scenie jest niewątpliwie postacią wyjątkową. Kiedy inni artyści się pojawiają, a potem prędzej czy póĹşniej ustępują miejsca innym, ona jako jedna z nielicznych, stoi na niej twardo i niezmiennie. Swój pierwszy autorski album „Kamień” wydała 15 lat temu. Kolejny, zatytułowany „Zebra”, 2 lata póĹşniej. Jednak dopiero trzeci w dyskografii, nagrany wspólnie z bałkańskim muzykiem Goranem Bregovićem, krążek zatytułowany po prostu „Kayah i Bregović” okazał się wielkim hitem. Sprzedany łącznie w ilości ponad 700 tys. egzemplarzy, stał się niewątpliwie największym sukcesem komercyjnym w całej karierze wokalistki, oraz jednym z największych bestsellerów w historii polskiej fonografii. Album uzyskał status diamentowej płyty, a single z płyty – „Śpij kochanie, śpij” oraz „Prawy do lewego” – do dziś śpiewa cała Polska. Jej ostatni autorski projekt zatytułowany „Skała” ukazał się jesienią ubiegłego roku, i był pierwszym od 6 lat studyjnym albumem artystki. Stylistycznie nawiązuje do debiutanckiej płyty – artystka powróciła do nastrojowych, klimatycznych utworów, utrzymanych w lekko jazzującym klimacie.

8 marca 2010 ukazał się album zatytułowany „Kayah & Royal Quartet”. To nowatorski projekt, łączący akustyczne klasyczne brzmienie kwartetu smyczkowego z popowym repertuarem artystki. W jednym z ostatnich wywiadów dla portalu onet.pl, zapytana o to, komu poleciłaby ten właśnie album, Kayah stwierdziła przekornie: – „Może Madonnie? A tak poważnie – chyba po prostu wszystkim. \”Kayah i Royal Quartet\” to płyta, którą ciężko umiejscowić w jednym gatunku muzycznym i zaszufladkować. I to, w naszym odczuciu, jej największa siła.”

Kasia Kowalska
Drobna. Piegowata. O lekko zachrypniętym głosie. Artystka, na twarzy której uśmiech pojawiał się niezwykle rzadko. Ubiera się najczęściej na czarno. Uwielbia Radiohead i Queens Of The Stone Age. Była krnąbrną i dość nieszczęśliwą nastolatką. Na znak wewnętrznego buntu ogoliła głowę, wzorując się na Sinead O’Connor i pojechała na festiwal rockowy w Jarocinie. Już jako nastolatka miała na swoim koncie współpracę z Ewą Bem, trochę póĹşniej wspólną trasę z Edytą Bartosiewicz, grała też supporty przed kilkoma koncertami Boba Dylana. Swój debiutancki album „Gemini” wydała w 1994 roku.

Na przełomie roku 1996 i 1997 Kowalska dużo czasu spędziła na planie filmu „Nocne graffiti”, w którym zagrała obok Marka Kondrata jedną z głównych ról – wcieliła się w postać Moniki, młodej dziewczyny uzależnionej od narkotyków. Będąc już popularną wokalistką otwierała koncerty takich zagranicznych sław jak Sting czy Robert Plant. Ważnym niewątpliwie w jej karierze okazał się rok 2002 – wtedy pojawił się na rynku międzynarodowym krążek „A Tribute To Ayrton Senna”, poświęcony tragicznie zmarłemu, wspaniałemu kierowcy Formuły 1 Ayrtonowi Sennie. Kasia Kowalska zarejestrowała na nim utwór „Bezpowrotnie”. Na płycie zaśpiewali również: Tina Turner, Phil Collins, Chris Rea, Lisa Stansfield, Eurythmics, Queen czy Pink Floyd. Łącznie Kowalska ma na swoim koncie 8 płyt długogrających. Na tej ostatniej, wydanej pod koniec 2008 roku – „Antepenultimate” – znalazły się, m.in. takie utwory jak – „A Ty, czego chcesz?”, „Miłość, trzeĹşwość i pokora”, oraz „SpowiedĹş”. Rok póĹşniej ukazała się reedycja płyty, poszerzona o dodatkowe nagrania oraz materiały video. W jednym z wywiadów prasowych Kowalska wyznała: – „Śpiewanie to życie. Być może innym się wydaje, że zrobiłam oszałamiającą karierę, a to wcale tak nie jest. Ile mnie to kosztowało wysiłku, łez, nerwów…”.

Maciej Maleńczuk (z zespołem)
Ekstrawertyczny introwertyk. Jeden z największych skandalistów w polskim showbiznesie. Postać bardzo kontrowersyjna. Niegdyś uliczny śpiewak, potem rockman, a od pewnego czasu liryczny poeta. Z człowieka popularnego w podziemiu, stał się wielką Gwiazdą. Jednak zanim został artystą popularnym, określano go mianem barda Krakowa. Dzisiaj jest uznawany za jednego z najważniejszych polskich poetów rockowych ostatnich kilkunastu lat. Ma wielki szacunek dla literackiej tradycji – na swoich płytach śpiewał m.in. teksty Cypriana Kamila Norwida oraz Emily Dickinson. Lubił też eksperymentować ze staropolszczyzną, co było słychać, m.in. na „Psychopopie” Pudelsów, czy na „Demonologic” Homo Twist. Trubadur polskiego rocka – nie kto inny – Maciej Maleńczuk. Po dość eklektycznym albumie „Koledzy”, nagranym wspólnie z Wojciechem Waglewskim, przyszła kolej na następny krążek Maleńczuka. Płyta zatytułowana „Psychodancing”, nagrana wspólnie z zespołem, okazała się prawdziwym sukcesem. Znalazło się na niej 13 utworów, w dość nietypowej odsłonie. To znane przeboje takich twórców, jak Wojciech Młynarski, Krzysztof Klenczon czy Czesław Niemen w nowej aranżacji oraz autorskie utwory – „Barman” czy „Andromantyzm”.

Maleńczuk był jurorem w 3. edycji „Idola”, obok Jacka Cygana, Roberta Leszczyńskiego, Elżbiety Zapendowskiej oraz Marcina Prokopa.

Paulla
Na oficjalnej liście sprzedanych płyt w Polsce zdetronizowała samą Kasię Nosowską z albumem „Osiecka”. Uwielbia styl retro, a w szczególności rękawiczki rodem z lat 50-tych oraz mocno upięte gorsety. Jej kariera jest błyskotliwa, w iście amerykańskim stylu. Złośliwi widzą w niej wyłącznie imitację wielkiej gwiazdy, inni zdolną i konsekwentną w działaniu artystkę. Jedni porównują ją do znanej barbadoskiej wokalistki R&B Rihanny, drudzy sugerują, że wyrasta na nową i pewną rywalkę Dody. Efekt tego może być tylko jeden – szturmem podbite serca fanów, których rzesza wciąż rośnie.

Naprawdę nazywa się Paulina Ignasiak. Unika słodyczy i fast foodów. Jest nieśmiała. Ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną 1. stopnia w rodzinnym Pleszewie – w klasie gitary klasycznej i fortepianu. Występowała w finałach „Szansy na sukces”, brała też udział w jednej z edycji „Idola”, gdzie doszła do półfinału. Ma na koncie współpracę z wieloma polskimi artystami.

W 2008 roku wydała debiutancką płytę „Nigdy nie mów zawsze”. Krążek promowany był balladą „Od dziś”. Podczas ubiegłorocznego Sopot TOPtrendy Festiwal zwyciężyła w głosowaniu widzów i otrzymała tytuł Artysty „trendy”, a ponadto otrzymała nagrodę dziennikarzy. W minionym roku wystąpiła w finale wspólnej akcji firmy Danone oraz Fundacji Polsat – na koncercie charytatywnym „Podziel się posiłkiem”. Jest również trenerem wokalnym w nowym show Telewizji Polsat „Tylko nas dwoje”. W 1. edycji programu występowała w duecie z Arturem Partyką, znanym polskim lekkoatletą.

Andrzej Piaseczny
W latach 90-tych był idolem nastolatek. Trwał na mocnej fali wznoszącej. Nagrywał płyty, koncertował, grał w serialu. Punktem zwrotnym w karierze okazał się rok 2001. Dokładnie występ na Festiwalu Eurowizji. Zajął tam 4. miejsce. Tyle, że od końca. Złośliwi rozpisywali się wówczas o jego upadku.

Wówczas uznał, że potrzebuje jakiegoś wentyla i nagle zniknął. Zbudował dom pod Kielcami i tam osiadł. Media go omijały, on też starał się nie wchodzić im w drogę. Nabierał dystansu do świata. I tworzył. Z czasem okazało się, że tę niby porażkę, którą mu wytykano, przekuł w sukces. Po kilku latach powrócił na sam szczyt. Potwierdzają to nagrane w ubiegłym roku dwa albumy: „Spis rzeczy ulubionych” – efekt wspólnej pracy z Sewerynem Krajewskim, oraz „Na przekór nowym czasom – live” (koncertowa wersja „Spisu…”). Dziś jego utwory są dojrzałe i liryczne, jak choćby „ChodĹş, przytul, przebacz”, „Rysowane Tobie”, czy „Chcieć i już”. – „Dostałem od niego jedną piosenkę, drugą, przy kolejnej płycie udało mi się znowu poprosić go o jeden czy dwa numery.” – opowiadał o współpracy z Krajewskim. Praca nad materiałem trwała wiele miesięcy, zarówno w leśnej samotni kompozytora, jak i w warszawskim studiu nagraniowym. O produkcję muzyczną albumu zadbał Rafał Paczkowski (współpracował m.in. z Edytą Górniak, Ryszardem Rynkowskim, Lady Pank i duetem Borysewicz-Kukiz), który melodiom Krajewskiego nadał nowy szlif.

W jednym z ostatnich wywiadów Piaseczny stwierdził, że jest dzisiaj człowiekiem szczęśliwym. I dodał – „Gdybym w tej chwili chciał więcej od życia, byłbym zachłanny. A nie jestem”. Dziś znów jest na fali. I z pewnością długo jeszcze się na niej utrzyma.

Piotr Rubik
Muzyczny fenomen. Wiolonczelista, kompozytor, dyrygent, producent. Uwielbiany przez słuchaczy, ganiony przez krytyków. „Dziennik” określił go mianem „Mandaryny muzyki poważnej”, z kolei „Przekrój” nazwał jego muzykę – sacro polo. Od dziecka kształcił się jako wiolonczelista, początkowo w Podstawowej Szkole Muzycznej im. Emila Młynarskiego w Warszawie, następnie w Liceum Muzycznym im. Karola Szymanowskiego w Warszawie oraz stołecznej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina. Jako wiolonczelista współpracował z wieloma znakomitymi orkiestrami, m.in. Orkiestrą Światową Jeunesses Musicales i Sinfonia Varsovia. Od dziecka wiedział, że jego główną pasją jest kompozycja.

Na swojej artystycznej drodze współpracował z wieloma wybitnymi wykonawcami, pisząc dla nich utwory, akompaniując jako pianista, czy prowadząc koncerty jako dyrygent. Mimo to, przez wiele lat pozostawał w cieniu polskiego showbiznesu, komponując muzykę do filmów („Quo Vadis”, „Zemsta”, „Ja wam pokażę”), czy tworząc sygnały popularnych programów telewizyjnych i radiowych. Jako producent muzyczny zrealizował blisko 30 albumów, między innymi dla Michała Bajora czy Małgorzaty Walewskiej. Swój pierwszy sukces w muzyce rozrywkowej przyniosła mu piosenka „Dotyk”, którą skomponował dla Edyty Górniak. Jednakże największą popularność przyniosły mu wielkie formy instrumentalno-wokalne, jak oratoria „Tu es Petrus” czy „Psałterz wrześniowy”. Przeboje z tych płyt „Niech mówią, że to nie jest miłość” czy „Psalm dla ciebie” przez wiele tygodni utrzymywały się na szczytach wielu list przebojów. Płyty Piotra Rubika sprzedały się w setkach tysięcy egzemplarzy.

Kompozytor jest laureatem wielu nagród, m.in. Telekamery 2007, Wiktora 2006, a także zwycięzcą koncertu TOP podczas Festiwalu TOPtrendy w 2007 roku. W czerwcu ubiegłego roku wystąpił ponownie na Sopot TOPtrendy Festiwal w koncercie TOP, za sprawą wydanej w 2008 roku płyty „Habitat” – pierwszej części „Oratorium dla świata”. Ostatnim projektem Rubika jest „Santo Subito–Cantobiografia Jana Pawła II”, biografia Papieża Jana Pawła II rozpisana na solistów, chór i wielką orkiestrę symfoniczną, opowiedziana tekstami Jacka Cygana.

Tomasz Stańko
Zdaniem amerykańskiego tygodnika „The New Yorker” to jeden z najbardziej oryginalnych i twórczych trębaczy jazzowych. Ĺťywa legenda jazzu oraz jeden z najbardziej cenionych polskich artystów na świecie. Niemiecki krytyk Joachim Berendt napisał o nim, że jest jednym z pierwszych w Europie artystów free jazzowych. W 2008 roku, po raz trzeci z rzędu, w corocznej ankiecie krytyków, prestiżowy amerykański magazyn „DownBeat” okrzyknął Stańko 6. trąbką świata! Nagrał ponad 40 albumów autorskich. Od blisko pół wieku należy do najważniejszych artystów polskiej sceny jazzowej. Wywarł wielki wpływ na jej rozwój i dokonania. Zdaniem wielu znawców gatunku, atutem sztuki Tomasza Stańki jest własny, odrębny ton, nastrojowy klimat, pewna słowiańska melancholia oraz dość łatwo rozpoznawalne, a przy tym bardzo charakterystyczne brzmienie jego trąbki. Jego muzykę wydaje renomowana monachijska wytwórnia ECM Records.

Tomasz Stańko został uhonorowany licznymi nagrodami, m.in. Europejską Nagrodą Jazzową w 2002, dwukrotnie – Australian Bell Award (Najlepszy Album Jazzowy) na Melbourne Jazz Awards za albumy „Soul of Things” i „Suspended Night”, odznaczeniem Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski za całokształt twórczości, złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. To jeden z niewielu europejskich artystów jazzowych, których sztuka znalazła ogromne uznanie w Stanach Zjednoczonych, kolebce jazzu. Skomponował muzykę do kilkudziesięciu filmów, m.in. do obrazów „Trąd”, „Pożegnanie z Marią”, „Reich”, „Egzekutor” oraz do spektakli teatralnych – „Balladyna”, „Nienasycenie” czy „Wyzwolenie”. Koncertował niemal na całym świecie, występował i nagrywał m.in. z Cecilem Taylorem, Janem Garbarkiem, Peterem Warrenem, Stu Martinem, Edwardem Vesalą, Don Cherrym, Davem Hollandem, Krzysztofem Komedą, Adamem Makowiczem, Januszem Muniakiem, Zbigniewem Seifertem, Michałem Urbaniakiem, Tomaszem Szukalskim.

Jak sam przyznaje, ma skłonność do tego co anarchistyczne, dlatego gdyby urodził się póĹşniej, byłby zapewne rockmanem albo hiphopowcem. Swoje życiowe motto zaczerpnął od samego Faulknera – „tylko warzywa są szczęśliwe”. Na Sopot TOPtrendy Festiwal Tomasz Stańko wystąpi po raz pierwszy.