fot.: Superstacja

Kuba Wątły odszedł z Superstacji. „Próba pogodzenia ognia z wodą”

Kuba Wątły zakończył współpracę z Superstacją. Ostatnie wydanie „Krzywego zwierciadła” nadano w poniedziałek, a „Sumy tygodnia” w minioną niedzielę.

– Moje programy telewizyjne, czyli „Krzywe zwierciadło” i „Suma tygodnia”, nieodwołalnie zniknęły z anteny telewizji Superstacja. Odbyło się to szybko i sprawnie, niczym pod nożem dobrego chirurga. Tyle, że on leczy, a tu mamy zejście. Nie jest ono jednak dla mnie zaskoczeniem, wszak wszystko co działo się do tej pory, jednoznacznie zmierzało do takiego właśnie rozwiązania – poinformował Wątły w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.

W sobotę i wtorek zamiast programów Kuby Wątłego nadano powtórkowe rozmowy z „Raportu”.

– Zaczęło się od oczekiwanej przez pisowską KRRiT autocenzury w postaci rezygnacji z emisji moich programów na żywo i przejścia na nagrywanie ich kilka godzin przed porą emisji, byśmy mogli wstawić do programu autocenzorski efekt „pikania” lub zwyczajnie wyciąć niektóre fragmenty, co zresztą było widać codziennie – tłumaczył Wątły.

– W maju przyszło celowe zmniejszanie zasięgów Elizy i moich, poprzez niepublikowanie naszych programów w sieci. Potem przyszła decyzja o rezygnacji przez stację z polityki, odejście Elizy Michalik, wstrzymanie emisji zeszłosobotniego programu z Ziemowitem Szczerkiem, aż po definitywne rozejście się dróg moich i telewizji Superstacja – dodał Kuba Wątły.

Przypomnijmy, że w czerwcu z Superstacji odeszła Eliza Michalik. Powodem decyzji dziennikarki była zmiana profilu Superstacji.

– To wszystko co działo się dotąd było swoistą próbą pogodzenia ognia z wodą, bo zarząd telewizji podejmował szereg działań, byle tylko utrzymać emisję moich programów w tej lub innej formie, za co szczerze i naprawdę serdecznie Mu dziękuję. Przyszedł jednak moment, w którym PiS nie jest pewien swojej wygranej w jesiennej elekcji i w związku z tym, tam gdzie w mediach może, gdzie sięgają jego wpływy, „wycina” wszystko i wszystkich, którzy, bez względu na skalę, zagrażają jego pozycji. Tak też stało się właśnie teraz: przyszło „polecenie z góry” i jakiekolwiek zabiegi zarządu stacji przestały mieć znaczenie. Wszystko przestało mieć znaczenie – czytamy w oświadczeniu Kuby Wątłego.

Z Superstacją Kuba Wątły był związany od 10 lat. Prowadził programy: „Bez ograniczeń”, „Krzywe zwierciadło”, „Zwierciadło tygodnia” i „Suma tygodnia”.