Kolejna transza biletów na „Doda Dream Show. Aquaria Tour” wyprzedała się do zera! Sprzedaż ogłoszono tuz po zakończeniu pierwszego odcinka nowego reality show piosenkarki w Polsacie w poniedziałkowy wieczór. Niespełna dobę później po biletach nie było już śladu.
Kolejna transza biletów na „Doda Dream Show. Aquaria Tour” wyprzedała się do zera! Sprzedaż ogłoszono tuz po zakończeniu pierwszego odcinka nowego reality show piosenkarki w Polsacie w poniedziałkowy wieczór. Niespełna dobę później po biletach nie było już śladu.
W ramach „Doda Dream Show. Aquaria Tour” Doda zagra pięć koncertów w największej hali w Polsce przy Łubinowej w Warszawie. Będzie to zwieńczenie kilkumiesięcznej pracy przedstawionej ze szczegółami w programie „Doda. Dream Show”, którego premierowy odcinek Polsat wyemitował w poniedziałek, 4 września. Program wzbudził ogromne emocje. Widzowie mogli zobaczyć jak ważne dla Dody perfekcyjne przygotowanie występów i dlaczego trzy lata temu postanowiła zrezygnować z koncertowania. Gwiazda nie ukrywa, że chciałaby aby program na nowo obudził w niej miłość do koncertowania. Na to, aby jej Dream Show był dokładnie taki, jak sobie wymarzyła pracuje cały sztab ludzi a ona sama jawi się jako szefowa nad wyraz wymagająca.
Co ona sama sądzi o swojej roli w programie?
Tuż po pierwszym odcinku skomentowała to dla serwisu pomponik.pl.
„Specjalnie robię program taki, który pokaże mnie z różnych stron, różne sytuacje z różnych stron i show biznes z różnych stron. Myślę, że robię to bardzo sprawiedliwie i obiektywnie. To nie miała być słodka laurka. Także słowo „Dream Show” jest trochę przekorne w kontekście całej pracy w której tu jesteśmy bo show- biznes potrafi być koszmarny”, wyznała Doda dodając w swoim stylu, że nie wszyscy muszą ją lubić, bo nie jest… majonezem.
Pierwsza transza biletów wyprzedała się w kilka godzin. Następna – w kilkanaście.
„Doda. Dream Show” w poniedziałki o 20:05 w Polsacie