Największym wyzwaniem, które stoi przed właścicielem tej spółki, jest zmiana mentalności pracowników i sposobu zarządzania. Jak powiedział Solorz-Żak w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, jest to jednak trudne zadanie.
Polkomtel został utworzony pod koniec 1995 r. Kiedy Zygmunt Solorz-Żak przejmował spółkę, jej udziałowcami były m.in. KGHM Polska Miedź i PKN Orlen (po 24,39%) oraz PGE (21,85%).
Zygmunt Solorz-Żak dla Newserii:
Teraz jest tam inne zarządzanie, inna odpowiedzialność. Dotychczas zarząd miał bardzo dużo do powiedzenia, bo udziałowcami były firmy państwowe, a teraz trudno to szybko zmienić. (…) Tam naprawdę jest co robić, trzeba inaczej to zorganizować, a to jest bardzo trudne. Ta firma funkcjonowała w ten sposób ponad 15 lat. Aby wprowadzić zmiany trzeba odmienić mentalność ludzi, a to nie jest takie proste albo wręcz jest niemożliwe.
Dodał, że zmiany w Polkomtelu wymagają tak dużo pracy, że nowe przedsięwzięcia muszą poczekać. Jednym z wyzwań jest wprowadzenie nowych procedur.
Zygmunt Solorz-Żak dla Newserii:
Żeby cokolwiek przepchnąć trzeba pięciu podpisów. Ja chciałem zrobić dwa podpisy, a okazało się, że jest ich siedem. Trudno jest te regulacje wewnętrzne wszystkie pozmieniać, ponieważ od dawna to funkcjonowało tak, a nie inaczej.
Polkomtel to operator sieci telefonii komórkowej Plus. Solorz-Żak zakupił spółkę za 18,1 mld zł.