Polsat News rozstanie się z częścią pracowników. Zwolnienia mają objąć około 20 osób (reporterów, wydawców i redaktorów). Natomiast Dorota Gawryluk, której program publicystyczny Konfrontacje zostanie zawieszony i nie wiadomo, czy wróci do wiosennej ramówki, od lutego będzie gospodynią Wydarzeń.
Polsat News rozstanie się z częścią pracowników. Zwolnienia mają objąć około 20 osób (reporterów, wydawców i redaktorów). Natomiast Dorota Gawryluk, której program publicystyczny Konfrontacje zostanie zawieszony i nie wiadomo, czy wróci do wiosennej ramówki, od lutego będzie gospodynią Wydarzeń.
Gawryluk ma prowadzić serwis na zmianę z Jarosławem Gugałą. Dziennik informuje, że po poprowadzeniu głównego wydania Wydarzeń dziennikarka przeniesie się na antenę kanału Polsat News i tam będzie gospodynią półgodzinnego programu, który ma stanowić przedłużenie serwisu. – Chcemy, żeby Dorota Gawryluk stała się wyrazistą twarzą Polsatu, stąd ten transfer – powiedział Dziennikowi Mirosław Błaszczyk, Prezes Zarządu Telewizji Polsat.
Dziennik podał również, że Polsat News najprawdopodobniej straci większość programów publicystycznych m.in. Bumerang. Będzie za to więcej newsów, które są tańsze w produkcji. Ostateczne decyzje w sprawie zwalnianych osób oraz likwidowanych projektów mają zapaść w ciągu najbliższych dni. – Tworząc blisko osiem miesięcy temu kanał informacyjny zatrudniliśmy do jego budowania więcej ludzi, niż rzeczywiście jest niezbędnych do pracy. To normalny proces. Zawsze jest tak, że nie wszystkim taka praca odpowiada i nie wszyscy sprawdzają się w niej. Decyzję o nieprzedłużaniu umowy z częścią pracowników podjęliśmy w grudniu po weryfikacji tego jak kanał działa. Ale nikogo z pracy nie wyrzucamy, bo nasi pracownicy wiedzieli, że zmiany personalne będą – powiedział Dziennikowi Mirosław Błaszczyk. – Zawczasu wolimy dokonać szczegółowej oceny sytuacji i przygotować się na ten ewentualny kryzys. Ale to wcale nie będzie opierało się na zwolnieniach. W telewizji jest więcej metod oszczędzania – dodał.