Kamil Durczok od października pojawi się na antenie Polsat News z własnym programem publicystycznym. Serwis tvpolsat.info zbiera komentarze w tej sprawie. Medioznawca prof. Jacek Dąbała uważa, że zatrudnienie Kamila Durczoka będzie korzystne dla Polsatu, a stacja potrzebuje mocnych dziennikarzy.
Kamil Durczok od października pojawi się na antenie Polsat News z własnym programem publicystycznym. Serwis tvpolsat.info zbiera komentarze w tej sprawie. Medioznawca prof. Jacek Dąbała uważa, że zatrudnienie Kamila Durczoka będzie korzystne dla Polsatu, a stacja potrzebuje mocnych dziennikarzy.
Prof. Jacek Dąbała – medioznawca, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II:
Jestem ciekawy jak pan Kamil Durczok wkomponuje się w stację. Znam sposób funkcjonowania Polsatu. Od lat bywam tam komentatorem. Konstrukcje Polsatu i TVN są skrajnie inne. To są różne rodzaje pracy i innego odnajdywania się. Będę z zainteresowaniem obserwował na ile programy Durczoka staną się wiodące, wyraziste, bądź nijakie lub marne. W sensie biznesowym, powtórzę, zatrudnienie pana Kamila Durczoka jest jednak posunięciem obiecującym i powinno mieć pozytywne dla stacji reperkusje. Tym bardziej, że wiodący dziennikarze Polsatu funkcjonują w niezmienionym składzie od lat. W tym momencie dochodzi do nich nie mniej wyrazisty dziennikarz i w ten sposób publicystyka Polsatu może mieć bardzo interesującą \”koafiurę\”.
Jestem też bardzo ciekawy, w jaki sposób będzie realizowany program z Durczokiem. Czy będzie odbiegał od tego, co Polsat robi do tej pory, np. z Dorotą Gawryluk i Jarosławem Gugałą. Po drugim, trzecim programie otrzymamy odpowiedź, czy przykre przeżycia nie pozbawiły redaktora Durczoka czegoś zawodowo istotnego. Będziemy wiedzieli, czy ma moc, czy ma charakter, czy nadal jest drapieżny, odważny, funkcjonuje na ekranie na komercyjnym poziomie. Jeśli się okaże, że ta sprawa nie zabiła w nim tej siły, tej pewności, to będzie sukces. Trzeba mieć żelazną psychikę i dużo mocnej woli, żeby przetrzymać niektóre problemy. Są ludzie, których drobniejsze sprawy załamują. Zobaczymy na ekranie czy ta mimika, czy ta pewność, wolność prowadzenia narracji, bezkompromisowość w stawianiu twardych, bolesnych pytań politykom, są u niego nadal obecne. Dużo będzie zależało od tego czy to pierwsze wejście przewyższy poprzednie. To pierwszy występ na żywo po dłuższej przerwie. Może się okazać, że dziennikarz, mimo iż jest bardzo doświadczony, z lekka wypadł z rytmu. Czasami trudno jest wrócić do pracy dziennikarskiej nawet po miesięcznym urlopie. Zobaczymy. Przypuszczam też, że konkurencyjne stacje przygotują się na dzień debiutu programu Durczoka w Polsat News.