Tomasz Kułakowski, na co dzień korespondent Polsat News w Moskwie, a obecnie specjalny wysłannik stacji na Krym, oraz towarzyszący mu operator byli przetrzymywani i przesłuchiwani przez siły krymskiej samoobrony, a póĹşniej przez policję. Na posterunku policji w Symferopolu sprawdzono dokumenty ekipy Polsat News. Po około dwóch godzinach dziennikarza i operatora wypuszczono na wolność.
Tomasz Kułakowski, na co dzień korespondent Polsat News w Moskwie, a obecnie specjalny wysłannik stacji na Krym, oraz towarzyszący mu operator byli przetrzymywani i przesłuchiwani przez siły krymskiej samoobrony, a póĹşniej przez policję. Na posterunku policji w Symferopolu sprawdzono dokumenty ekipy Polsat News. Po około dwóch godzinach dziennikarza i operatora wypuszczono na wolność.
Przed zatrzymaniem ekipa Polsat News przeprowadzała wywiad z ukraińskimi aktywistami, którzy już wcześniej zostali skazani na 40 godzin prac społecznych za to, że mieli ze sobą ukraińskie flagi i ludowe koszule oraz za to, że świętowali dzień urodzin swojego narodowego wieszcza – Tarasa Szewczenki. Jeden z tych mężczyzn także dzisiaj miał wstążkę z ukraińską flagą i tradycyjną, ukraińską koszulę. Mężczyzn również zatrzymano. Po wielu godzinach zostali jednak wypuszczeni na wolność. Krym okupowany jest przez Rosję, która zwalcza narodowe, ukraińskie symbole.
Tomasz Kułakowski
