Libicki liczy na nowych klientów w związku z wyłączeniem analogu

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, powiedział w wywiadzie dla PAP, że dynamika ARPU (średni miesięczny przychód na abonenta) jest nadal kilkuprocentowa, a CHURN (wskaĹşnik odpływu abonentów) kształtuje się między 10 a 11%, czyli był wyższy niż po II kwartale, kiedy wyniósł 9,1%. Libicki liczy też na przypływ nowych klientów w związku z wyłączaniem naziemnych nadajników analogowych.

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, powiedział w wywiadzie dla PAP, że dynamika ARPU (średni miesięczny przychód na abonenta) jest nadal kilkuprocentowa, a CHURN (wskaĹşnik odpływu abonentów) kształtuje się między 10 a 11%, czyli był wyższy niż po II kwartale, kiedy wyniósł 9,1%. Libicki liczy też na przypływ nowych klientów w związku z wyłączaniem naziemnych nadajników analogowych.

Poziom 9,1% (CHURN – przyp. red.) zaraportowany za okres 12 miesięcy zakończony 30 czerwca br. to wynik skutecznych działań utrzymania klienta i dużego poziomu satysfakcji abonentów. ARPU rośnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami i jesteśmy zadowoleni z tego, że Ĺşródłem jego wzrostu jest większa skłonność naszych klientów do kupowania ofert ponadpodstawowych, a nie podwyżki cen abonamentu, których w Cyfrowym Polsacie od wielu lat nie było. Kluczowe są ostatnie miesiące roku. Na EBITDA całej grupy będzie miała wpływ zarówno ilość pozyskanych klientów, bo to ona determinuje SAC, czyli koszty pozyskania klientów w danym kwartale, a w grudniu będzie ich – mam nadzieję – dużo, ale również poziom sprzedaży reklam w Telewizji Polsat i kondycja rynku reklamowego – podkreślił Libicki.

Powiedział również, że w trzecim kwartale rynek płatnej telewizji rozwijał się zgodnie z przewidywaniami i nie ma zagrożenia dla realizacji celów sprzedażowych Cyfrowego Polsatu pod kątem pozyskania klientów. – Patrzymy optymistycznie na ten rok, bo pierwszych 10 miesięcy zakończyło się według naszych przewidywań i zgodnie z naszym planem biznesowym – dodał.

Dominik Libicki w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyraził też zdanie, że rok 2012 również będzie dosyć interesujący, bo nastąpią pierwsze wyłączenia nadajników naziemnych, co na pewno przyspieszy decyzję niektórych klientów o zakupie telewizji płatnej. Według Libickiego, część osób wybierze tunery do telewizji naziemnej, a część, w związku z tym, że nie będzie dostępny sygnał analogowy, zdecyduje się na telewizję płatną.